"Nikt się nie cieszył". Lubnauer broni opozycji ws. kopalni Turów

Dodano:
Katarzyna Lubnauer podczas konferencji prasowej w Sejmie Źródło: PAP / Mateusz Marek
Katarzyna Lubnauer zaprzeczyła, aby ktokolwiek z Koalicji Obywatelskiej cieszył się z decyzji TSUE dotyczącej kopalni węgla brunatnego Turów.

W piątek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przychylił się do wniosku czeskich władz i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów, do czasu rozstrzygnięcia sprawy.

Decyzja TSUE wywołała niepokój o bezpieczeństwo energetyczne Polski. Elektrownia Turów, która jest częścią kompleksu należącego do PGE, jest bowiem odpowiedzialna za ok. 8 proc. produkcji energii elektrycznej w kraju. Co więcej, pracę w kopani i elektrowni mogłoby stracić nawet kilkadziesiąt tysięcy osób.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki spotkał się z szefem czeskiego rządu Andrejem Babiszem. Tematem rozmowy obu polityków była sprawa kopalni Turów. Początkowo, według słów Morawieckiego, Czesi zgodzili się wycofać skargę do TSUE. Jednak podczas wtorkowej konferencji prasowej Babis zaprzeczył tym doniesieniom. Sprawę wyjaśnił rzecznik polskiego rządu.

"Wczoraj odbyło się spotkanie zespołu, na którym ustalono ramy umowy między PL i Czechami. Porozumienia, w ramach którego zadeklarowano wycofanie skargi. Trwa przygotowanie finalnej umowy. Przed chwilą premierzy potwierdzili ustalenia przy porannym spotkaniu przed Radą Europejską" – poinformował na Twitterze Piotr Muller.

Lubnauer: Ostrzegaliśmy

Do sprawy kopani Turów odniosła się we wtorek Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej. Poseł zaprzeczyła, by członkowie jej klubu cieszyli się z negatywnej dla Polski decyzji TSUE.

– Nikt się nie cieszył. Zwracaliśmy uwagę, zwłaszcza Zieloni, którzy są w KO, na takie zagrożenie w roku 2019, 2020 i w marcu 2021 r. Mówiliśmy, że może dojść do takiej sytuacji do jakiej doszło, czyli decyzji zabezpieczającej w postaci zamknięcia kopalni – powiedziała Lubnauer.

Poseł stwierdziła, że dla KO "jest oczywiste", że rząd powinien negocjować z Czechami porozumienie ws. Turowa już od kilku miesięcy, a nawet lat.

– Rząd nie poradził sobie z tą sytuacją. Okazuje się, że wniosek przed TSUE był źle przygotowany, że nie udowodniliśmy, że zamknięcie tej elektrowni grozi bezpieczeństwu energetycznemu Polski. Jeśli Grupa Wyszehradzka miała być tą najsilniejszą platformą sojuszniczą Polski, to dziwne, że to Czechy wystąpiły przeciwko nam. Konflikt z Czechami to kolejny przykład obniżania pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Nie powinniśmy do tego dopuścić bo jest to i sprawa bezpieczeństwa energetycznego, i naszej pozycji na arenie międzynarodowej – stwierdziła.

Źródło: TVP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...